czwartek, 23 lipca 2009

Czy całe nasze życie przeniosło się już do sieci ?

Czy to tylko moje wrażenie, czy wszyscy tak mają, że najłatwiej spotkać znajomych w internecie w godzinach pracy. Pierwsza rzecz po przyjściu do pracy oczywiście poczta, bo może ktoś w nocy ktoś nie spał i coś do nas napisał. Może przesłano nam jakieś fajne linki, albo prezentacje, którymi będzie można podzielić się z kolegami z pracy. Tuż przed wyjściem do domu portale społecznościowe, trzeba w końcu sprawdzić, co przez cały dzień robili nasi znajomi i czy wgrali już jakieś fotki z ostatnich wakacji. Natomiast w nocy przychodzi pora by wcielić się w kogoś innego. Możemy wybrać czy chcemy być żołnierzem, piratem, czarodziejem, albo kimkolwiek chcemy. Jedni z nas wybierają samodzielną grę, inni wola rywalizację z innymi użytkownikami internetu.
http://www.talesofmagic.wp.pl/?c=1&u=341103027

wtorek, 28 kwietnia 2009

Przeszłość i przyszłość

Byłam dziś w odwiedzinach u przyjaciółki ze szkolnej ławki i stwierdziłam, że świat wokół nas nieustannie się zmienia, a my nawet niezdajemy sobie z tego sprawy. Dopiero jakieś wydarzenie lub informacja pokazuje, że nie jest już tak jak dawniej. W moim wypadku była to informacja o jej ciąży. Uświadomiłam sobie, że minęły już czasy czy umawiałyśmy się na ploty przy piwku, że za nami są szkolne i studenckie czasy. Przed nami wpełni dorosłe i odpowiedzialne życie. Wszystko jest i będzie już inaczej niż było do tej pory. Ale czy to źle, chyba nie. Każde zmiany pzynoszą coś dobrego. Człowiek niemoże stać w miejscu, powinien stale iść naprzód i rozwijać się.

wtorek, 14 kwietnia 2009

Czas radości :)

Nawet nie zauważyłam jak szybko przyszła wiosna. Pewnego dnia okazało się, że muszę poszukać swoich czerwonych okularów przeciwsłonecznych, a drzewa po drodze do pracy zaczynają się zielenić. Z dnia na dzień z zimy zrobiło się niemal lato. Nic nie daje takiej energii jak spacer w pełnym słońcu, śpiew ptaków, czy pierwsze pączki na drzewach. Niestety na czas Świąt piękna pogoda postanowiła się chyba ukryć. Spacer w sobotni wieczór bardziej przypominał jesień niż wiosnę. Ale przecież to nie o to chodzi w te dni. Jest to czas niewątpliwie radosny, dający siłę i nadzieję. A wiosna, no cóż, przypomniała sobie o nas od razu po Świętach. I oby nie zapomniała o nas aż do lata !!!

piątek, 13 lutego 2009

Chora

No i minął cały tydzień w łóżku. Niestety wirus, który się ze mną zaprzyjaźnił nie chce odejść i czeka mnie jeszcze trochę leżenia. Gdy jesteśmy zdrowi nie zdajemy sobie sprawy jak dużo mamy szczęścia, dostrzegamy to dopiero gdy wysiłkiem jest zrobienie sobie kanapek, a pójście do lekarza to prawdziwa wyprawa. Odkrywamy też wtedy jak ważne są bliskie osoby, które załatwią wszystko na co mamy ochotę. Swoją drogą odkryłam również że bez laptopa i internetu nie da się wytrzymać. Bo jak tu pogadać z bliskimi, którzy są w pracy i nie bardzo mogą plotkować przez telefon. A tak w ogóle to jak my sobie radziliśmy bez internetu i zakupów na allegro :)

czwartek, 22 stycznia 2009

Remonty

Dlaczego wszystkie remonty są tak męczące ? Już dwa miesiące temu pojawili się u mnie w pracy "fachowcy". Remon miał się skończyć w 2008 roku, ale dopiero teraz zaczyna być widoczny postęp robót. Poprostu tragedia. Najbardziej denerwujący jest fak, że niemożna się z nimi dogadać i uzyskać wiarygodnych informacji. Gdy pytasz czy to będzie się kurzyło zawsze słyszysz, że nie, a później wchodzisz i widzisz wznoszące się tumany pyłu. A "najzabawniejsze" jest, że oni sami niemogą się dogadać między sobą i naprawdę niewiadomo jak zareagować, gdy jedni ścianę gładzą tygodniami i malują, a drudzy to skuwają, bo trzeba wymienić drzwi. Na marginesie, drzwi ostatecznie zostają wstawione w złą stronę ;) Ale może przesadzam. Może powinnam łagodniej do panów podchodzić, bo w końcu tyle oczu skierowanych na mnie i tylu uśmiechów już dawno niewidziałam ;)