wtorek, 14 kwietnia 2009

Czas radości :)

Nawet nie zauważyłam jak szybko przyszła wiosna. Pewnego dnia okazało się, że muszę poszukać swoich czerwonych okularów przeciwsłonecznych, a drzewa po drodze do pracy zaczynają się zielenić. Z dnia na dzień z zimy zrobiło się niemal lato. Nic nie daje takiej energii jak spacer w pełnym słońcu, śpiew ptaków, czy pierwsze pączki na drzewach. Niestety na czas Świąt piękna pogoda postanowiła się chyba ukryć. Spacer w sobotni wieczór bardziej przypominał jesień niż wiosnę. Ale przecież to nie o to chodzi w te dni. Jest to czas niewątpliwie radosny, dający siłę i nadzieję. A wiosna, no cóż, przypomniała sobie o nas od razu po Świętach. I oby nie zapomniała o nas aż do lata !!!

1 komentarz: